Strona główna Informacje prawne Jak skutecznie szukać oszczędności w transporcie?

Jak skutecznie szukać oszczędności w transporcie?

2575
2
5/5 (6)

Posiadam firmę transportową od 18 lat. W tym czasie dorobiłem się 62 ciągników siodłowych oraz trzech wywrotek. Większość kontraktów mojej firmy to transport międzynarodowy na trasie Polska – Niemcy – Francja, Polska – Słowacja – Włochy. Pamiętam te czasy kiedy za jeden kurs tam i z powrotem, mogłem opłacić wynagrodzenie dla kierowcy i większą część dla spedytora. Mam już od dawna świadomość, że te czasy nie wrócą, a dzisiaj trzeba się dostosować do obecnych warunków panujących na rynku transportowym. Duża konkurencja, coraz bardziej zakręcone prawo transportowe i prawo pracy kierowcy, często nieopłacalne frachty i roszczeniowi kierowcy mają wpływ na moje przemyślenia – czy warto jeszcze prowadzić firmę transportową? Oczywiście, nie narzekam, uważam że jestem w stanie się utrzymać na rynku, na dość wysokim poziomie, jednak są sytuacje, z którymi się nie godzę. Swoją flotę budowałem na zaufaniu, doświadczeniu i pozytywnej atmosferze na linii pracodawca-pracownik. Uważam, że pod każdym względem byłem zawsze uczciwy, co do kierowców i sposobu wypłacania wynagrodzeń. W roku 2014, kiedy Uchwała Siedmiu Sędziów weszła w życie, zacząłem otrzymywać informacje z różnych stron, że kierowcy, którzy jakiś czas temu opuścili naszą transportową rodzinę, mogą się upominać o uregulowanie ryczałtów za noclegi. Dlaczego mieliby to robić, skoro ja im za to płaciłem? Informacją bardziej się poirytowałem niż przekonałem, że może ona negatywnie wpłynąć na finanse firmy. No właśnie! Firmy, nie moje. Ja już się w życiu dorobiłem, to co mam w zupełności mi wystarczy. Ale jakiekolwiek straty niezwiązane z obecnym transportem negatywnie wpłynęłyby na dalsze funkcjonowanie firmy i osób w niej zatrudnionych. Wtedy też usłyszałem o Kancelarii, która wprowadziła na rynek usługę, która może zmniejszyć bądź całkowicie wykluczyć ewentualne koszty związane z roszczeniami pracowniczymi.”

Powyższa wypowiedź Pana Pawła, właściciela firmy transportowej to tylko krótkie przypomnienie jak funkcjonowały kiedyś firmy w naszej branży oraz wstępne podkreślenie jak ważną rolę w przedsiębiorstwie transportowym pełnią poprawnie prowadzone dokumenty pracownicze. Optymalizator Pracowniczy – bo o nim mowa, to innowacyjne rozwiązanie stworzone przez Kancelarię Prawną Viggen, by pomóc wszystkim przedsiębiorcom prowadzącym firmy transportowe. Pomóc w skutecznym oszczędzaniu.

Zapraszamy Państwa do czytania oraz oglądania innych opracowań i videoblogów z poradami i wyjaśnieniami na stronach:

autorski kanał YT Dr Mariusza Miąsko: 

https://www.youtube.com/channel/UCg8kFnamtgONJ6okTj_RVdA/videos?shelf_id=1&sort=dd&view=0

– blog Dr Mariusza Miąsko: https://mariuszmiasko.pl/

autorska strona Kancelarii Prawnej Viggen: http://www.viggen.pl

Zapraszamy także na moje cykliczne wykłady, na których Dr Mariusz Miąsko ujawnia sekrety mistrzów prawa dające przewagę w unii i w kraju: https://mariuszmiasko.pl/szkolenie-dla-firm-z-branzy-tsl/

Zastosowanie tego nowatorskiego, jak na polski rynek produktu – usługi, przynosi przedsiębiorcy oszczędność nawet do 50% potencjału roszczeń pracowniczych z tytułu: godzin nadliczbowych, dyżurów, dodatków za pracę w nocy oraz z tytułu pracy w niedzielę i święta, co może stanowić nawet 400 zł miesięcznie w przeliczeniu na jednego kierowcę, zatrudnionego przy minimalnej, zakładanej stawce godzinowej 10 zł brutto na umowie o pracę. Znając dzisiejsze realia zatrudnienia, wspomniana stawka godzinowa pojawia się bardzo rzadko w firmach transportowych, jest ona dużo wyższa, a tym samym korzyści z wdrożenia Optymalizatora Pracowniczego do firmy są proporcjonalnie wyższe do wysokości wynagrodzenia kierowcy.

 

Oceń artykuł

Poprzedni artykułZnamy laureatów 'Wielkopolskiego Kierowcy Zawodowego’
Następny artykułSprawdź do kiedy potrwają kontrole na granicach Niemiec
Pasjonat historii i podróży krótkoterminowych, bloger w PodrozowacNajlepiej.pl. Project Manager w VTS Project Sp. z o. o.

2 KOMENTARZE

  1. Ja proponuję w końcu nie opierać się na jakichś wyliczeniach tylko kupić sprawdzoną usługę – monitorowanie WebEye. W raportach tygodniowych masz rozpisane co się działo z samochodem, jakim stylem jeżdża kierowcy z ładunkiem, bez łądunku, co robią źle, co mogą poprawić. Czy zajeżdżają klocki hamulcowe czy nie itp. Pomoże to zmniejszyć ponoszone koszta. Nie rozumiem czemu ludzie boją sie innowacji i nie chcą iść w tę stronę. Naprawdę warto!

  2. Statystyki w webeye są bardzo czytelne, nie trzeba mieć nawet jakichś analitycznych zdolności żeby łatwo sobie wszystko przeanalizować i wyciągnąć wnioski. poza tym są mega dokładne, bo jest ocena poszczególnych elementów takich jak np sposób używania pedału gazu, hamulca, zwalniaczy, tempomatu, itp. itd. także przekrój ogromny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj