Strona główna Aktualności Dnia 27 fotoradarów będzie mierzyć prędkość na warszawskich ulicach

27 fotoradarów będzie mierzyć prędkość na warszawskich ulicach

971
0
No Ratings Information Message
27 fotoradarów ma znów mierzyć prędkość na warszawskich ulicach. Kiedy? „W najbliższym czasie” mówią w ratuszu. Straż Miejska podpisała trzyletnią umowę z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego, który będzie się tym zajmował.

– System kontroli kierowców w formie fotoradarów sprawdził się na stołecznych drogach – podkreśla Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. – Był skutecznym środkiem zwiększającym bezpieczeństwo w miejscach, gdzie dochodziło do wypadków – wyjaśnia to, co warszawscy urzędnicy powtarzają od miesięcy. Fotoradary zapewniały bezpieczeństwo na ulicach. Bez nich kierowcy jeżdżą szybciej i zdecydowanie częściej przekraczają przepisy.

Problem z fotoradarami powstał, gdy w styczniu tego roku weszły w życie przepisy uniemożliwiające straży miejskiej korzystanie z tego rodzaju urządzeń. System budowany przez straż miejską od kilku lat został zakryty pokrowcami. Stołeczni urzędnicy próbowali odstąpić fotoradary inspektorom transportu drogowego, ale ci, nie byli nimi zainteresowani. Rozważano nawet postępowanie na demontaż i likwidację systemu.

Ostatecznie jednak Straż Miejska i GITD doszły do porozumienia. Teraz to inspektorzy będą ścigać piratów drogowych. Urządzenia zaczną robić zdjęcia najpewniej po nowym roku, bo ich uruchomienie musi potrwać. Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk, pytany o to przez TVN Warszawa odpowiada: „w najbliższym czasie”.

Według danych warszawskiego ratusza w latach 2012–15 rocznie na stołecznych ulicach ginęło ok. 60 osób, podczas gdy w poprzednich latach – ok. 100. Urzędnicy wskazują m.in., że na skrzyżowaniach znajdujących się na „czarnej liście”, na których zamontowano fotoradary nie było w tym czasie żadnego wypadku śmiertelnego, a liczba wykroczeń polegających na wjeździe na skrzyżowanie przy czerwonym świetle, znacząco spadła. Podkreślają, że ten efekt był możliwy dzięki połączeniu działania stacjonarnych fotoradarów i mobilnych kontroli prędkości.

W tym roku ZDM Warszawa zbadał zachowanie kierowców w trzech miejscach, w których zlikwidowano fotoradary. Na ul. Puławskiej tylko co drugi kierowca przestrzegał ograniczenia prędkości, na ul. Sobieskiego było lepiej, bo odsetek prawidłowo jadących kierowców sięgał 72 proc. Najgorzej było na ul. Modlińskiej, gdzie zgodnie z przepisami w kierunku centrum jechało jedynie od 15 do 30 proc. kierowców.

 

Źródło: rynekinfrastruktury.pl/www.transport-publiczny.pl

Oceń artykuł

Poprzedni artykułPolski transport na skraju przepaści po uzasadnieniu orzeczenia TK ws. ryczałtów noclegowych
Następny artykułUjawniono 11 przypadków manipulacji w urządzeniach rejestrujących czas pracy kierowców

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj