3 września w Hiszpanii wszedł w życie zakaz załadunku i rozładunku towarów przez kierowcę. Wprowadza to istotne utrudnienia w wykonywaniu przewozów w tym kraju. Co taki zakaz oznacza dla polskich przewoźników działających na terenie Hiszpanii?
Regulacja wprowadzona przez Hiszpanię zabrania kierowcom pojazdów ciężarowych o masie przekraczającej 7,5 tony udziału w operacjach załadunku i rozładunku towarów i ich podpór oraz kontenerów, z wyjątkiem następujących przypadków:
- Przeprowadzki i przechowywanie mebli
- Transport w pojazdach-cysternach.
- Transport kruszyw samochodami z wywrotkami lub wyposażonymi w dźwig.
- Transport ciężarówek i lawet na drogach.
- Transport drobnicowy (czyli taki, w którym konieczna jest uprzednia obsługa, grupowanie, klasyfikacja lub inne podobne operacje) między centrum dystrybucji a punktem sprzedaży, zgodnie z przepisami.
- Usługi paczkowe i tym podobne.
- Transport żywych zwierząt w zatwierdzonych punktach kontroli zgodnie z przepisami wspólnotowymi.
Nowa regulacja oznacza, że kierowca nie może w żadnym wypadku załadować i/lub rozładować pojazdu, z wyjątkiem tych transportów, które zostały wymienione wyżej. W tym przypadku musi to być wykonane z personelem innym niż kierowca.
W przypadku, gdy postać przewoźnika i kierowcy przypada na tę samą osobę (osobę prowadzącą działalność na własny rachunek), nie będzie on mógł osobiście dokonać załadunku i/lub rozładunku. Kierowca nie może uczestniczyć w operacjach załadunku i rozładunku, nawet jeśli istnieje umowa między nadawcą a faktycznym przewoźnikiem
Za złamanie zakazu grozi grzywna w wysokości od 4001 do 6000 euro.
Damian Kilar
Kancelaria Prawna Viggen