Zdaniem Sylwestra Witalisa, doradcy podatkowego z PwC w przypadku, kiedy celnicy nabiorą podejrzeń, że za towar nie uiszczono należnych podatków, mogą go zatrzymać w celu wyjaśnienia, czy tak faktycznie jest.
Towary akcyzowe mogą być przewożone wówczas, gdy została za nie uiszczona akcyza w należytej wysokości albo gdy zastosowano procedurę zawieszenia poboru akcyzy. Takie towary podlegają dozorowi podatkowemu. Osoba, która przewozi oleje smarowe bez uiszczonej akcyzy i poza procedurą zawieszenia poboru akcyzy, popełnia przestępstwo skarbowe. Jeżeli podczas kontroli wewnątrz kraju celnicy nabiorą podejrzeń, że przewożony towar nie jest tożsamy z przedstawionymi przez przedsiębiorcę, wszczęte zostanie postępowanie przygotowawcze.
– W takim przypadku służba celna może dokonać zatrzymania zarówno samego towaru, jak i środków transportu. Jednak takie zajęcie musi być w ciągu 7 dni potwierdzone przez prokuratora lub przez sąd. W postanowieniu o zajęcie towaru zostanie określone, na jak długo towar zostanie zajęty – tłumaczy Sylwester Witalis. Bardzo często to, jak długo trwa zatrzymanie, zależy od rodzaju wyrobów i ekspertyz, jakie należy przeprowadzić. Jeżeli są one bardzo skomplikowane, nie można wykluczyć, że na testy laboratoryjne potrzeba było aż 4 miesięcy. W przypadku kiedy okazałoby się, że przewożony towar nie jest tym towarem, którego dotyczą dokumenty, wobec podatnika skierowany zostanie akt oskarżenia do sądu, który będzie mógł orzec przepadek zarówno towaru, jak i samochodów. W takim przypadku właściciel środków transportu może występować jako interwenient i może sprzeciwić się przepadkowi jego własności.
Jeżeli okazałoby się, że celnicy nabrali podejrzeń niesłusznie, podatnik może rozważyć wystąpienie o odszkodowanie od Skarbu Państwa za działania celników na zasadach ogólnych w procesie cywilnym. GP/Auto-News.pl