Na zarządzanej przez Stalexport Autostrada Małopolska płatnej autostradzie A4 łączącej Kraków z Katowicami trwa remont – modernizacja ma się skończyć zwiększeniem przepustowości bramek do pobierania opłat za jazdę. Do tej pory kierowcy mogli korzystać z siedmiu bramek, a będzie ich dziewięć.
Dopiero w dalszych planach – choć zapowiadano to już w 2010 r. – realizowany będzie system „free flow”, pozwalający na uiszczenie opłaty bez zatrzymywania pojazdu. Polegać on będzie na zamontowaniu specjalnego radionadajnika w samochodzie, który będzie wysyłał odpowiedni sygnał do bramki. Ta po jego otrzymaniu oraz pobraniu opłaty z uprzednio wpłaconej na rzecz SAM sumy automatycznie otworzy szlaban. Trzeba będzie jedynie zwolnić, dojeżdżając do bramek. Ze wstępnych ustaleń pomiędzy resortem infrastruktury a firmą nadzorującą płatną autostradę A4 możliwość wdrożenia tego rozwiązania pojawi się najwcześniej za dwa lata – trwa bowiem budowa wspólnego systemu dla wszystkich polskich autostrad. Czy w ogóle powstanie, nie wiadomo, bo resort może wycofać się z pobierania opłat za jazdę autostradami w systemie bramek.
Źródło: etransport/krakow.gazeta.pl
