Statek Stena Danica stał się właśnie pierwszym promem, który może być ogrzewany… z lądu.
Ma być ekologicznie i oszczędnie. Rozwiązanie zastosowane właśnie przez Stena Line przy współpracy z wieloma innymi podmiotami ma przynieść korzyści wszystkim. System, na wdrożenie którego się zdecydowano, pozwala bowiem na ogrzewanie statku za pomocą znajdującej się na lądzie sieci ciepłowniczej. Oczywiście będzie on działać tylko wtedy, gdy jednostka będzie zacumowana w porcie.
Rozwiązanie na razie będzie stosowane tylko w porcie w Göteborgu, gdzie pojawiła się odpowiednia infrastruktura. Na nabrzeżu w Göteborgu pojawił się m.in. zasobnik wyposażony w wymiennik ciepła oraz rury, które podłącza się bezpośrednio do statku, gdy jest zacumowany. Prom Stena Danica wyposażony jest zaś w cztery wymienniki ciepła. Zachwytu z uruchomienia patentu nie kryją przedstawiciele Stena Line. – Stena Line działa z determinacją, by stworzyć przyszłość przyjaznej środowisku żegludze i znajduje się w światowej czołówce na tym polu. Dziś w centrum Göteborga możemy prowadzić działalność z minimalnym wpływem na środowisko – powiedział Carl Johan Hagman, szef Stena Line.
Projekt, który zrealizowano w Göteborgu to pierwsza inicjatywa, w ramach której statek znajdujący się w służbie i wykorzystywany do obsługi regularnych połączeń, podłączony został do miejskiej sieci ciepłowniczej. Dzięki zastosowanemu rozwiązaniu emisja związków węgla w mieście zostanie zmniejszona o ok. 500 ton rocznie. To tyle, ile rocznie emituje 256 pojazdów osobowych. Standardowo w ciągu roku Stena Danica zużywa tyle energii grzewczej, ile potrzeba do ogrzania 260 domów.
Źródło: etransport.pl/www.promyskat.pl
