100 km „na wyłączniku”. Mowa o ukraińskim kierowcy, który pokonał ponad 100 km ciężarówką wyposażoną w niedozwolony wyłącznik tachografu. Do kontroli doszło w Legnicy.
100 km „na wyłączniku”
40-tonowy zespół pojazdów jechał z Polski do Niemiec. Ciężarówka należała do polskiego przewoźnika. „Inspektorzy sporządzili wydruk aktywności kierowcy z jego karty znajdującej się w tachografie cyfrowym. Okazało się, że w dniu kontroli szofer pokonał ponad 100 kilometrów, ale zamiast jazdy miał zarejestrowany odpoczynek. Kierowca przekonywał, że może być to spowodowane uszkodzeniem tachografu. Załoga patrolu ITD postanowiła wykonać jazdę próbą ciężarówką. Wówczas okres prowadzenia pojazdu został zarejestrowany prawidłowo na karcie kierowcy” – informuje GITD.
Pojazd skierowano na parking strzeżony, a później do serwisu tachografów. Weryfikacja w serwisie potwierdziła podejrzenia inspektorów. „W „nierozbieralnym” czujniku ruchu, wysyłającym informacje do tachografu, znajdował się dodatkowy układ elektroniczny, wpływający na jego pracę. Oprócz tego plomba zabezpieczająca czujnik ruchu przy skrzyni biegów miała ślady jej naruszenia” – czytamy na stronie www.gitd.gov.pl. Kierowcę ukarano mandatem. Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne. Dalsze czynności przejęła policja.
