Przygotowywane obecnie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zmiany w ustawie o ruchu drogowym nie dotyczą wyłącznie bezpieczeństwa. Jak wyjaśniał w trakcie kwietniowego posiedzenia sejmu poseł Tomasz Szymański celem rządowego projektu ustawy jest szersze i ograniczone do niezbędnego minimum biurokratycznego udostępnianie danych oraz informacji gromadzonych w centralnej ewidencji pojazdów osobom fizycznym i osobom prawnym. Z kolei poseł Jerzy Polaczek skrytykował propozycje zmian określając je mianem politycznego marketingu mającego na celu wypromowanie e-usług – informuje rynekinfrastruktury.pl.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opracowuje dwa nowe rozwiązania dotyczące dostępu do historii pojazdu oraz zwiększenia bezpieczeństwa ruchu autokarowego. Jeśli zmiany wejdą w życie niektóre informacje dotyczące na przykład autokarów świadczących usługi transportowe zostaną podane do publicznej wiadomości. Będziemy mogli sprawdzić między innymi datę ostatniego przeglądu technicznego oraz to, czy dany pojazd jest dopuszczony do ruchu. Jak przekonują posłowie Platformy Obywatelskiej, proponowane zmiany będą też ułatwieniem dla osób kupujących nowe pojazdy. – Proponowany przez rząd projekt ustawy jest swego rodzaju odpowiedzią na wątpliwości i związane z nimi problemy obywateli i przedsiębiorców dokonujących zakupu pojazdów na rynku wtórnym. Zakłada on rozwój e-usług dostępnych dla osób fizycznych i prawnych poprzez sprowadzenie do niezbędnego minimum biurokratycznego sposobu ubiegania się o uzyskanie szerszych niż dotychczas danych dotyczących konkretnego pojazdu – powiedział Tomasz Stasiński, zaznaczając, że uzyskanie powyższych danych będzie możliwe za pośrednictwem ogólnodostępnych sieci teleinformatycznych po wprowadzeniu trzech niezbędnych danych: numeru VIN, daty pierwszej rejestracji oraz numeru rejestracyjnego pojazdu, które osoba zainteresowana będzie mogła uzyskać bezpośrednio od osoby sprzedającej pojazd.
W dyskusji nad nowymi zmianami głos zabrał również Jerzy Polaczek z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. W cierpkich słowach skrytykował on propozycje zmian w prawie o ruchu drogowym. – Nie wiem, jak te przepisy, które rekomenduje rząd, pomogą sprzedającym i kupującym, ale na pewno są elementem politycznego marketingu e-usług skierowanych do społeczeństwa – powiedział Polaczek. Były minister transportu podkreślił również, że ostatnia duża nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym miała miejsce w październiku 2012 r. Zmieniła ona dotychczasowe przepisy art. 68–70, jak również uchyliła rozporządzenie ministra infrastruktury z 2004 r. w sprawie szczegółowego sposobu przekazywania i przetwarzania danych i informacji o uzyskanych świadectwach homologacji, które to dane i informacje stanowiły wtedy materiał źródłowy do prowadzenia katalogu pojazdów. W związku z tym z dniem 22 czerwca 2013 r. katalog pojazdów dostarczany przez ITS nie jest już podstawowym rejestrem wykorzystywanym w procesie rejestracji pojazdów. – Pytanie brzmi: Dlaczego 1,5 roku po nowelizacji MSW nagle odkrywa, że w ewidencji należy gromadzić oprócz numeru rejestracyjnego także numer świadectwa homologacji typu WE lub świadectwa homologacji typu pojazdu? Pokazuje to raczej chaos w ministerstwie w zakresie legislacji i dostosowania ewidencji do przepisów, a może odwrotnie, przepisów do ewidencji – powiedział poseł Polaczek.
Źródło: rynekinfrastruktury.pl