Nielegalna stacja paliw została odkryta przez łódzkich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego i funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Stacja znajdowała się na terenie jednej z baz transportowych w Łodzi.

Nielegalna stacja paliw

W toku kontroli zabezpieczono kilka tysięcy litrów oleju napędowego, który był przeznaczony do tankowania samochodów ciężarowych. Do kontroli doszło 25 listopad na posesji przy ul. Legionów w Łodzi. Funkcjonariusze podejrzewali, że może znajdować się tam nielegalna stacja paliw, które używane są do tankowania samochodów ciężarowych. Kontrola potwierdziła podejrzenia. Jak informuje GITD, badania paliwa wykazały, że zamiast oleju napędowego był tam olej opałowy. Paliwo znajdowało się w 9 zbiornikach typu mauser oraz bakach dwóch samochodów ciężarowych (w sumie ponad 5,5 tysiąca litrów).

Nielegalne faktury

„Funkcjonariusze z KMP w Łodzi ustalili, że firma na dużą skalę księgowała faktury VAT na olej napędowy, które w rzeczywistości nie miały pokrycia” – czytamy na stronie gitd.gov.pl. Proceder miał na celu sztuczne zwiększenie kosztów prowadzonej działalności gospodarczej. To z kolei miało uszczuplić podatek akcyzowy oraz ukryć fakt stosowania oleju opałowego do tankowania samochodów ciężarowych.

Z materiału dowodowego wynika, że od 2 lat w koszty działalności firmy zaksięgowano około 100 „lewych” faktur na olej napędowy o łącznej wartości przekraczającej 1,5 mln złotych.

Kary

Policja zabezpieczyła dwa samochody ciężarowe o wartości 250 tys. zł na poczet przyszłych kar. 46-letni właściciel firmy usłyszał zarzut zmiany przeznaczenia wyrobu akcyzowego. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywną.