Ponad 937 mln zł Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wypłaciła do końca września firmom, które pracowały przy budowie dróg, ale nie otrzymały zapłaty od generalnych wykonawców – poinformowała w czwartek GDDKiA w komunikacie.
Firmy, które pracowały przy budowie drogi i nie otrzymały zapłaty od wykonawcy, mogą dochodzić swoich roszczeń od GDDKiA, ponieważ takie prawo daje im kodeks cywilny oraz specustawa z czerwca ub.r. o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców. Specustawa zakłada, że poszkodowani przedsiębiorcy mogą się zwrócić o wypłatę pieniędzy do generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad, a GDDKiA dochodzi z kolei pieniędzy od wykonawców, którzy nie zapłacili.
GDDKiA może odzyskać pieniądze od generalnych wykonawców, potrącając należność z bieżących płatności albo zajmując tzw. gwarancję należytego wykonania kontraktu. Taką gwarancję ma obowiązek przedstawić każdy generalny wykonawca inwestycji, na ogół wynosi ona 10 proc. wartości kontraktu.
Jak poinformowała GDDKiA, większość z tej sumy, bo aż 770,85 mln zł, poszkodowani przedsiębiorcy otrzymali w ramach solidarnej odpowiedzialności określonej kodeksem cywilnym. Pozostałe 166,42 mln zł wypłacono na podstawie ustawy o spłacie niektórych niezaspokojonych należności.
Komentarz Mariusza Miąsko, Prezesa Kancelarii Prawnej Viggen:
“Ministerstwo Transportu ma pełną świadomość, że pozostawiło dziesiątki polskich firm transportowych i budowlanych bez środków do życia, ponieważ pomimo wykonanych prac przy autostradach od kilku lat nie otrzymały wynagrodzenia za budowę autostrad.
To co uprawia GDDKiA to zwyczajna propaganda i granie magią dużych cyfr, ponieważ urzędnicy zakładają, że jeśli napiszą ile zapłacono za wykonanie autostrad to w opinii publicznej zatrze się świadomość, że od lat nie zapłacono dziesiątkom firm za wykonane autostrady.
Minister Transportu i GDDKiA nikomu nie robi łaski płacąc za wykonaną pracę – więc nie ma się tu czym chwalić, ponieważ to był ich obowiązek. Minister Transportu i GDDKIA zapomnieli natomiast napisać o dziesiątkach firm, które od kilku lat nie otrzymały wynagrodzenia.
Z tego też powodu wszyscy obywatele jeżdżą po autostradach wybudowanych w części z prywatnych pieniędzy firm budowlanych oraz transportowych. Należy natychmiast wypłacić przedsiębiorcom należne im pieniądze za pracę, ponieważ ani urzędnicy Ministerstwa Transportu, ani GDDKiA nie przychodzą do pracy za darmo, ani tym bardziej nie inwestują własnych środków w wyposażenie biura, w którym pracują”.
Źródło: PAP/WNP.PL
