5 września około godziny 15 pierwsi kierowcy wjechali na obwodnicę Mężenina. W ten sposób tzw. przełożenie ruchu ze starej „ósemki” na nową, choć tylko jedną jezdnię powstającej obwodnicy Mężenina, stało się faktem. Druga jezdnia obwodnicy jest jeszcze w budowie, jednak od tego momentu ruch tranzytowy omija już miasteczko.
Obwodnica Mężenina omija miejscowość od południa i południowego zachodu. Inwestycja powstaje w ramach budowanego właśnie – ponad 15 km – odcinka drogi ekspresowej S8 Wiśniewo –Mężenin. Samo obejście miejscowości ma około 4 km. Na razie na łukach wprowadzających ruch na obwodnicę Mężenina są ograniczenia prędkości do 40 km/h, na pozostałej długości obowiązuje 60 km/h połączone z zakazem wyprzedzania.
Za inwestycję odpowiada Astaldi. Ponad 15 km dwujezdniowej ekspresówki ma w sumie kosztować 434,8 mln zł. Włosi zadeklarowali, że zrealizują zadanie w 22 miesiące. Oferują też 10 lat gwarancji.
Poza „ósemką” w województwie podlaskim, drogowcy pracują też na 3 innych fragmentach tej trasy pomiędzy Wyszkowem a Białymstokiem, ale leżących na Mazowszu. Chodzi o odcinki Wyszków – węzeł Poręba, węzeł Poręba – Ostrów Mazowiecki i obwodnica Ostrowi Mazowieckiej – granica województw. Za realizację inwestycji odpowiada białostocki oddział GDDKiA.
Źródło: rynekinfrastruktury.pl
