Minister Henryk Kowalczyk ogłosił, że produkty, których miejscem docelowym jest Polska, nadal będą podlegały dokładnej kontroli fitosanitarnej.
Taka kontrola przestanie być jednak konieczna w stosunku do ładunków przewożonych w tranzycie. Wprowadzone zostaną jednak środki zabezpieczające taki transport, czyli plomby.
Przewoźnicy będą zgłaszać na granicy tranzyt zbóż, a wówczas KAS będzie plombować transport.
„Plomba będzie zdejmowana w miejscu docelowym (…), a więc w koncesjonowanym magazynie portowym, albo w magazynie w innych krajach Unii Europejskiej.” – tłumaczy minister Kowalczyk.
Potwierdzenie odbioru ładunku w miejscu docelowym będzie należało do obowiązków służb skarbowych odpowiednich krajów.
Nowe rozwiązania mają usprawnić odprawę graniczną tranzytu zboża.
Minister Kowalczyk poinformował, że strona ukraińska zapewniła, że w przypadku gdyby przewoźnik, spedytor nie dostarczył towaru do zadeklarowanego w dokumentach miejsca docelowego, wówczas nie otrzyma on już od władz ukraińskich zgody na transport zboża.
Karolina Grzelec,
prawnik