Czy to prawda że „skrócony” tygodniowy odpoczynek nie koniecznie musi wynosić 24 godziny? Ile tak naprawdę trwa skrócony tygodniowy odpoczynek oraz jakie to rodzi konsekwencje dla kierowców oraz przewoźników?
Zgodnie z definicją „skróconego tygodniowego okresu odpoczynku” wynikającą z rozporządzenia 561/2006/WE oznacza on odpoczynek trwający krócej niż 45 godzin, który można, na warunkach ustalonych w art. 8 ust. 6, skrócić do nie mniej niż 24 kolejnych godzin. Z uregulowania tego wynika szereg niezwykle istotnych dla kierowcy, spedytora oraz przewoźnika konsekwencji.
Zrozumienie tego zagadnienia od 1 stycznia stało się szczególnie ważne dla spedytora jako osoby fizycznej oraz spedytorów rozumianych jako podmioty realizujące działalność gospodarczą.
Dlaczego?
Poniewież od 1 stycznia 2012 roku ciąży na tych podmiotach nowy rodzaj odpowiedzialności finansowej:
a) na spedytorze jako osobie fizycznej (pracowniku) ciąży sankcja w wysokości 2000 zł (pkt. 15 załącznika nr 2 do znowelizowanej ustawy o transporcie drogowym)za dopuszczenie do naruszenia przepisów o czasie prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerwach i odpoczynku.
b) na firmie spedycyjnej ciąży „odpowiedzialność za naruszenie obowiązków lub warunków przewozu drogowego” (art.1 ust 2 pkt 2 u.o t.d.) w wysokości 40 tys zł „za naruszenia stwierdzone podczas kontroli w podmiocie (…) (art. 92 ust. 3 pkt. 5 u.o t.d.).
Warto więc aby znać zasady, których przestrzeganie pozwoli uniknąć odpowiedzialności i funkcjonować we względnym spokoju. Szkolenia uczące zbioru zasad za które spedytor, pracownik i firma spedycyjna będzie ponosiła odpowiedzialność (od 1 stycznia 2012 roku) są realizowane we wtorek każdego tygodnia – ZAPRASZAMY !!!
Ustalmy więc – ile godzin tak naprawdę może trwać skrócony odpoczynek tygodniowy?
Po pierwsze: Wbrew obiegowej opinii odpoczynek skrócony (pomimo przekonania znacznej części kierowców, spedytorów i pracowników kadry zarządzającej) wcale nie musi trwać 24 godziny. Ile zatem najdłużej może trwać „skrócony” odpoczynek tygodniowy? Zgodnie z zacytowanym powyżej uregulowaniem może on trwać dowolny czas w przedziale czasowym pomiędzy 24 a 45 godzin. Dlatego więc „skrócony” odpoczynek tygodniowy może trwać nawet 44 godziny 59 minut.
Po drugie: Zapis niniejszego przepisu należy rozumieć w kontekście art 8.6 niniejszego rozporządzenia, który mówi że: „Skrócenie to należy jednak skompensować równoważnym odpoczynkiem”.
Jeśli więc dokonamy skrócenia odpoczynku tygodniowego do 24 godzin to kierowca musi dodatkowo odebrać 21 godzin odpoczynku wynikającego z różnicy pomiędzy 45 godzinami odpoczynku regularnego a 24 godzinami odpoczynku skróconego. Inaczej mówiąc: kierowca oraz organizator transportu aby ustalić ilość godzin, które należy zrekompensować (oddać) kierowcy powinien ustalić ile godzin trwał odpoczynek skrócony i odjąć tę wartość od 45 godzin.
Przykładowo – jeśli kierowca odebrał 24 godziny odpoczynku skróconego to wyliczenie wygląda następująco 45 godz. – 24 godz.= 21 godzin (które należy kierowcy zrekompensować). Jednak jeśli odpoczynek skrócony trwał np.: 35 godzin to algorytm wygląda następująco: 45 godz. – 35 godz. = 10 godzin (które kierowcy należy zrekompensować) a jeśli odpoczynek skrócony trwał np.: 44 godziny to algorytm będzie następujący 45 godz. – 44 godz. = 1 godzina, (która musi być zwrócona kierowcy).
Po trzecie: należy pamiętać, że zgodnie z art 8.8. „jeżeli kierowca dokona takiego wyboru, dzienne okresy odpoczynku i skrócone tygodniowe okresy odpoczynku poza bazą można wykorzystywać w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy i pojazd znajduje się na postoju”.
Z powyższego wynika, że w pojeździe kierowca może odebrać odpoczynek, który trwa 44 godz. 59 minut ale nie może już odebrać odpoczynku trwającego 45 godzin (!) czyli trwającego zaledwie o minutę dłużej. Należy zauważyć, że kierowca w ramach skróconego odpoczynku może odbyć nawet dwie kolejne noce w pojeździe. W tym kontekście trzeba zauważyć, że ewentualne zarzuty organu kontrolnego że kierowca spędza w dwa kolejne noclegi w pojeździe są bezzasadne jeśli odpoczynek trwał choćby minimalnie krócej niż 45 godzin.
Na marginesie należy przypomnieć, że w całym okresie odbieranego odpoczynku organ kontrolny nie może realizować żadnych czynności kontrolnych bo skutkowało by to przerwaniem odpoczynku.
Mariusz Miąsko
Kancelaria Prawna Viggen s.c.
www.kancelariaprawnaviggen.pl