Gazeta Krakowska informuje o pobieraniu przez spółkę Regionalny Dworzec Autobusowy opłat od przewoźników za zatrzymanie autobusu na dworcu w Nowym Sączu. Spółka pobiera opłaty pomimo, że Prezydent Nowak podzielając stanowisko przewoźników, postanowił nie uzgodnić stawki odjazdów z dworca. Negocjacje w sprawie zmniejszenia stawki odjazdu autobusów z dworca Prezydent Nowak wszczął po osobistej interwencji Mariusza Miąsko – Prezesa Zrzeszenia Prywatnych Przewoźników Osób „Ziemia Sądecka” oraz prezesem Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego „Najlepsza Droga”.
W trakcie negocjacji Prezydent Nowak nie zaakceptował dotychczasowej stawki zaproponowanej przez RDA uznając, że jest to stawka „nierealna”. Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym stawia wymóg obowiązku ustalenia stawki z Organizatorem – czyli z w tym przypadku z Gminą Nowy Sącz.
„Skoro nie doszło do ustalenia stawki, co jest ustawowym obowiązkiem to należy ocenić, że opłaty pobierane dotychczas przez RDA za zatrzymanie na dworcu w Nowym Sączu mogą się okazać świadczeniami nienależnymi w trybie art 410 par. 2 kodeksu cywilnego i należy je zwrócić przewoźnikom” – mówi Mariusz Miąsko – prawnik oraz prezes obu stowarzyszeń.
Sprawa zaczyna nabierać temperatury zwłaszcza, że spółka RDA nie wynegocjowała także stawek za odjazdy z dworca z Organizatorem w Krakowie a przewoźnicy już zapowiedzieli, że będą dochodzić od RDA nienależnie pobranych świadczeń.