Dla przedsiębiorcy 6000 zł, dla kierowcy 2000 zł – za jakie naruszenie taka kara? Przekonał się o tym macedoński przewoźnik, który realizował transport drogowy na trasie Macedonia-Polska. 9 kwietnia 2018 r. został zatrzymany w Chyżne przez inspektorów z Nowego Targu.
Dla przedsiębiorcy 6000 zł, dla kierowcy 2000 zł – za jakie naruszenie taka kara?
W toku kontroli, po analizie wydruków z tachografów, inspektor zaczął podejrzewać instalację w ciągniku siodłowym wyłącznika tachografu. Kierowca potwierdził przypuszczenia funkcjonariusza i pokazał w jaki sposób on działał. Jak wyjaśnił, przed ruszaniem włączał radio samochodowe, a do jego wyświetlacza dołączał magnes. „W takiej sytuacji tachograf rejestrował postój pojazdu i odpoczynek kierowcy. W związku z powyższym, skierowano pojazd do serwisu tachografów celem demontażu niedozwolonego urządzenia i wykonania kalibracji. Stwierdzono, że podczas ostatniej kalibracji w Macedonii w nieuczciwym serwisie dokonano otwarcia nadajnika ruchu, jego zmanipulowania, ponownego zamknięcia i zaplombowania w pojeździe” – czytamy na stronie krakow.witd.gov.pl.
Za powyższe naruszenia kierowca otrzymał 2000 zł mandatu, a na firmę nałożono karę w wysokości 6000 zł.
