Kto odpowiada za brak zezwolenia zagranicznego na międzynarodowy przewóz? Przekonał się o tym polski przedsiębiorca z województwa mazowieckiego, który był załadowcą drzew ozdobnych dla rosyjskiego przewoźnika.
Kto odpowiada za brak zezwolenia zagranicznego na międzynarodowy przewóz?
Do kontroli doszło przez podlaską ITD przy przejściu granicznym w Budzisku. „Kierowca okazał do kontroli m.in. dokumenty przewozowe, z których wynikało, że ładunek jedzie na Litwę. Transport wykonywany był w oparciu o dwustronne/tranzytowe zezwolenie zagraniczne, które nie uprawniało rosyjskiego przewoźnika do wykonania przewozu do państwa trzeciego. W związku ze stwierdzonym naruszeniem, podlaska ITD wszczęła postępowanie administracyjne wobec rosyjskiego przewoźnika, za które na podstawie przepisów ustawy o transporcie drogowym grozi kara w wysokości 12 tysięcy złotych. Postępowanie zagrożone taką samą karą wszczęto także wobec załadowcy – firmy z okolic Grójca. Zarówno rosyjski przewoźnik drogowy, jak i polski załadowca otrzymali już decyzje administracyjne o nałożeniu kary pieniężnej” – czytamy na stronie www.gitd.gov.pl.
GITD informuje, że „załadowca, jako profesjonalny podmiot prowadzący działalność gospodarczą, powinien przed podjęciem czynności ładunkowych upewnić się czy zagraniczny podmiot, podejmujący się transportu ładunku z Polski do Litwy, posiada wymagane do wykonania przewozu zezwolenie”.
Czytaj także: