Od piątku kierowcy jadący z Rzeszowa na północ nie muszą już wjeżdżać do Lublina – miasto można ominąć oddaną właśnie zachodnią obwodnicą, która powstała w ciągu drogi S19. Od nowego roku jadące tranzytem pojazdy ciężkie nie będą już mogły wjeżdżać do miasta.
10-kilometrowy odcinek oddanej obwodnicy uzupełnił układ drogowy – północne i wschodnie obejście miasta – stworzony po wybudowaniu S12 i S17.
– Zachodni odcinek obwodnicy miasta był przez nas bardzo wyczekiwany – przyznaje Karol Kieliszek, z Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Miasta Lublina. – Pozwoli on wreszcie ominąć miasto zestawom ciężarowym jadącym od strony Rzeszowa czy to w kierunku stolicy, czy Białegostoku, czy też jadącym w stronę wschodniej granicy. Liczymy, że obwodnica w takim kształcie pozwoli znacząco zmniejszyć ruch tranzytowy w mieście – dodaje. Dotychczas ten ruch odbywał się głównie al. Kraśnicką oraz Aleją Solidarności.
Jednak, jak mówi, plany miasta idą nieco dalej. Miasto chce całkowicie wyeliminować ruch pojazdów ciężarowych, dla których Lublin jest tylko miastem na trasie do celu. Wszystko wskazuje na to, że decyzje w tej sprawie wejdą w życie z początkiem 2017 roku.
Jak informuje biuro prasowe, powstał już projekt organizacji ruchu, który zakazuje wjazdu do miasta pojazdom ciężkim. – Aktualnie uzgadniamy go z zarządcami dróg znajdujących się poza granicami administracyjnymi naszego miasta. Chcielibyśmy by takie regulacje zaczęły obowiązywać na początku przyszłego roku – informuje Karol Kieliszek.
Zgodnie z przyjętą wcześniej uchwałą, do miasta nie mogłyby wjeżdżać pojazdy o wadze ponad 16 ton.
Jeśli to się uda, miasto w dużej mierze uwolni się od ruchu ciężkiego. Tylko od strony południa nie będzie drogi dedykowanej tranzytowi.
Wyzwaniem dla miasta pozostanie natomiast odciążenie od nadmiernego ruchu centrum Lublina. Jak mówi przedstawiciel urzędu miejskiego, na tym teraz skupiają się zadania miasta. Chodzi o modernizację układu drogowego, tak by stworzyć układ obwodowy. – Budujemy nowe drogi tworzące tzw. wewnętrzny ring, którym można ominąć ścisłe centrum miasta tym samym odciążając je z nadmiernego ruchu.
Źródło: rynekinfrastruktury.pl
