Po wyborach w Niemczech wraca sprawa opłat za korzystanie z autostrad. Jak donoszą niemieckie media, zagraniczni kierowcy jednak będą musieli sięgnąć do portfeli.
Tygodnik „Focus” podaje na swoich stronach internetowych, że partie przyszłej koalicji rządowej zawarły tajne porozumienie w sprawie opłat za autostrady. Z informacji gazety wynika, że w Niemczech ma zostać wprowadzona winieta. Mieszkańcy kraju dostaną ją automatycznie, kierowcy z zagranicy będą musieli zapłacić.
Na razie nie wiadomo, jak wysokie będą opłaty, ani kiedy zostaną wprowadzone. Planowane jest także rozszerzenie opłat za korzystanie z dróg przez samochody ciężarowe. Teraz płacić muszą tylko kierowcy ciężarówek o wadze powyżej 12 ton. W przyszłości opłaty mają obowiązywać już od 7,5 tony.
Dzięki zmianom niemiecki rząd chce pozyskać prawie 7 miliardów euro na inwestycje w infrastrukturę drogową.
Projekt bawarskiej CSU
W czerwcu „Gazeta Polska codziennie” informowała, że opłaty za przejazd samochodami osobowymi autostradami chce wprowadzić bawarska CSU.
Projekt dotyczy wprowadzenia winiet w kwocie 80 euro (ok. 352 zł) za rok oraz tańszych na krótsze okresy. Wpływy z opłat miałyby być przeznaczone w całości na rozbudowę i remonty autostrad.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu było nie tylko FDP, ale także siostrzana CDU. Kanclerz Angela Merkel przed wyborami podkreślała swój sceptycyzm wobec tego projektu.
Najnowsze badania pokazują, że aż 61 proc. Niemców jest przeciwko mytu dla samochodów osobowych. Sprzeciwia się temu również największy w Europie automobilklub, słynny ADAC.
Źródło: IAR/moto.onet.pl
