Strona główna Diety i Ryczałty Noclegowe Uchwała SN korzystna dla przewoźników. Ryczałt za nocleg tylko, gdy kierowca poniósł...

Uchwała SN korzystna dla przewoźników. Ryczałt za nocleg tylko, gdy kierowca poniósł koszt

1987
0
5/5 (1)

  Zdj.Mec. Andrzej Zoń

 

 

 

 

Autorzy publikacji: Dr Mariusz Miąsko oraz mec. Andrzej Zoń

 

Uchwała SN korzystna dla przewoźników. Ryczałt za nocleg tylko, gdy kierowca poniósł koszt. Uzasadnienie Sądu Najwyższego do Uchwały Siedmiu Sędziów z 12 czerwca 2014 r. jednoznacznie podzieliło stanowisko Kancelarii Prawnej Viggen sp.j., która jako jedyna w kraju od samego początku podkreślała, iż niniejsza uchwała jest korzystna dla przedsiębiorców, a ryczałt należy się kierowcom jedynie od realnie poniesionych kosztów. 

 

Niewiele bowiem osób zauważyło, że treść uchwały można odczytać w zgoła odmienny sposób od tego, który przyjęło się przedstawiać w opracowaniach i publikacjach internetowych.

 

PONIŻEJ PREZENTUJEMY PAŃSTWU ARCHIWALNĄ PUBLIKACJĘ Z 2 LIPCA BR., KTÓRA JUŻ WTEDY PRZEDSTAWIAŁA STANOWISKO, KTÓRE OBECNIE JEDNOZNACZNIE PODZIELIŁ SĄD NAJWYŻSZY W SWOIM UZASADNIENIU DO UCHWAŁY SIEDMIU SĘDZIÓW Z 12 CZERWCA 2014 R.

 

RYCZAŁT ZA NOCLEG, GDY KIEROWCA PONIÓSŁ KOSZT

 

Dziś zaprezentujemy Państwu alternatywny kierunek interpretacji treści uchwały SN, opracowany wspólnie z Panem mecenasem Andrzejem Zoń. Póki nie dysponujemy uzasadnieniem uchwały chciałbym, abyśmy przedmiotowe zagadnienie potraktowali jako zadanie intelektualne, służące zrozumieniu różnorodnych potencjalnych stanowisk.

Uchwała stanowi:

Zapewnienie pracownikowi – kierowcy samochodu ciężarowego odpowiedniego miejsca do spania w kabinie tego pojazdu podczas wykonywania przewozów w transporcie międzynarodowym nie stanowi zapewnienia przez pracodawcę bezpłatnego noclegu w rozumieniu § 9 ust. 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz.U. Nr 236, poz. 1991 ze zm.), co powoduje, że pracownikowi przysługuje zwrot kosztów noclegu na warunkach i w wysokości określonych w § 9 ust. 1-3 tego rozporządzenia albo na korzystniejszych warunkach i wysokości, określonych w umowie o pracę, układzie zbiorowym pracy lub innych przepisach prawa pracy.”

Przyjęta w dniu 12 czerwca 2014 r. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego w sposób jednoznaczny potwierdza, że w obowiązującym stanie prawnym kierowca może otrzymać tzw.: „ryczałt noclegowy” jedynie jako zwrot kosztów. W zasadzie nikt dotychczas nie zwrócił uwagi na tą istotną zmianę w bieżącym orzeczeniu SN względem poprzednich orzeczeń SN, w których używano określenia, iż ryczałty za nocleg stanowią „dodatek” lub „rekompensatę” dla kierowcy. Błąd tego założenia po stronie sędziów SN był oczywisty i wyjaśniłem go w poprzedniej publikacji. Tym razem SN już nie powtórzył wspomnianych błędów i bardzo wyraźnie zaznaczył, „że pracownikowi przysługuje zwrot kosztów noclegu na warunkach i w wysokości określonych w § 9 ust. 1-3”.

Pojęcie to oznacza, że z tego lub innego tytułu koszty noclegu musiały być przez kierowcę (wcześniej) poniesione (!)

Formy kosztu mogą być różne. W niektórych firmach transportowych stosowana występuje praktyka wynajmowania kabiny kierowcy w celu odbycia noclegu. Pozornie takie uregulowania wewnątrzzakładowe może wydawać się… nowatorskie, jednak przedsiębiorcy stosują je by uzyskać podstawę formalną do wypłaty kierowcy ryczałtu noclegowego.

W toku procesu sądowego kierowca powinien, więc wykazać, że poniósł koszty związane z odbyciem noclegu – taki wniosek wynika z przywołanej uchwały SN. W przypadku, gdy odebrał odpoczynek nocny w kabinie swego samochodu powinien udowodnić, że poniósł związane z tym noclegiem koszty – o ile je poniósł.

Dotychczasowa praktyka w ogromnej większości firm transportowych była taka, że pracodawca udostępniał kierowcy możliwość odbioru odpoczynku nocnego za darmo na leżance znajdującej się w kabinie samochodu ciężarowego opierając się na literalnej i systemowej wykładni zapisów art. 8 ust. 8 rozp. 561/2006 (WE), który to przepis dopuszcza odbiór odpoczynków dziennych i skróconych tygodniowych w kabinie samochodu.

Uchwała 7 sędziów SN ponownie zajmuje stanowisko – wcześniej prezentowane w innych orzeczeniach, że udostępnienie kierowcy możliwości odbierania noclegu w odpowiednim miejscu do spania, znajdującym się w kabinie samochodu, nie jest zapewnieniem przez pracodawcę bezpłatnego noclegu w rozumieniu ust. 4 § 9 rozp. MPiPS. Mogłoby się wydawać, że zdaniem Sądu Najwyższego art. 8 ust. 8 rozp. nr 561/2006 (WE) praktycznie w przedmiotowej sprawie nie ma zastosowania, ponieważ nie reguluje kwestii ryczałtów noclegowych, która jest natomiast dokładnie i szczegółowo uregulowana, w spełniających wszelkie wymogi precyzji uregulowania prawnego, zapisach § 9 rozp. MPiPS.

Rzecz jednak w tym, że uchwała SN nawet w najmniejszym stopniu nie odwołuje się do art. 8 ust. 8/561/20006 WE.

Mogłoby to czysto teoretycznie oznaczać, że SN akceptuje rolę tego przepisu, ale jednoznacznie być może SN słusznie zakłada, że nie każdy odpoczynek w kabinie odpowiednio przystosowanej do snu musi spełniać wymagania nieodpłatnego odpoczynku. Powyżej wskazaliśmy na taką właśnie sytuację. Może zresztą wystąpić inny przypadek normatywny – np.: na gruncie art. 77 ze zn.5 KP, gdzie wewnątrzzakładowymi źródłami prawa pracy można określić, iż stawka za nocleg w kabinie będzie wynosiła np.: 0 zł i wówczas kierowca także nie może liczyć na ryczałt.

Tak więc bardzo możliwe, że SN ocenił (co byłoby racjonalne), że nie każdy odpoczynek i nocleg w przystosowanej do tego kabinie stanowi zapewnienie bezpłatnego noclegu, a więc nie zawsze będzie uprawniał do ryczałtu. Stąd być może SN wyraźnie odwołała się do określenia, „że pracownikowi przysługuje zwrot kosztów noclegu na warunkach i w wysokości określonych w § 9 ust. 1-3”.

Rzecz w tym, iż taką właśnie argumentację podnosimy w postępowaniach procesowych broniąc interesów Pozwanych przedsiębiorców transportowych.

W zasadzie SN określając w uchwale 7 Sędziów, iż „(…) pracownikowi przysługuje zwrot kosztów noclegu (…)„ świadomie lub też nie świadomie zamknął sobie de facto drogę do uzasadnienia odrębnego. Musiałoby ono być bowiem sprzeczne z treścią samego orzeczenia a więc wewnętrznie kontradyktoryczne (!) Nie wiemy oczywiście jakie będzie uzasadnienie uchwały, ale nie można zakładać, iż będzie ono sprzeczne z treścią uchwały – bo prowadziłoby to do skrajnego absurdu.

W ten sposób dochodzimy do wniosku, iż SN uważa, iż do wypłaty ryczałtu może dojść jedynie na zasadach „zwrotu kosztu”, który wcześniej poniósł kierowca. Sądzę, że ze strony pracodawców jest pełna akceptacja takiego stanowiska Sądu Najwyższego.

Odrębną kwestią jest natomiast, że jednocześnie ten sam SN neguje uznanie, niejako z automatu, kabiny jako formy zapewnienia nieodpłatnego odpoczynku. I tu też wypada się zgodzić ze stanowiskiem SN z uwagi na możliwość wystąpienia wyjątkowych okoliczności, o które wskazaliśmy we wcześniejszej części publikacji.

Skoro jednak niniejsze opracowanie nosi cechy zadania intelektualnego, to warto zauważyć w kontekście analizy roli art. 8 ust. 8/2006 WE, że w europejskim systemie prawnym są stosowane określone reguły postępowania i interpretacji przepisów wspólnotowych danego kraju w ich wzajemnej relacji, co ma kluczowe znaczenie w funkcjonowaniu każdego systemu prawnego w hierarchii ich stosowania.

Wśród tych zasad bardzo istotna jest zasada skutku pośredniego najpełniej zaprezentowana w wyroku ETS w sprawie. „Skutek pośredni” oznacza, że przepisy wspólnotowe (w omawianym przypadku art. 8 i ust. 8 rozp. Nr 561/2006 (WE) ), powinny być stosowane w możliwie najszerszym zakresie.

Nasuwa się, więc zasadnicze pytanie, czy przepisy art. 8 ust. 8 rozp. Nr 561/2006 (przepis prawa wspólnotowego) oraz §9 rozp. MPiPS (przepis krajowy) dotyczą tej samej problematyki tego samego zagadnienia?

Odpowiedź jest jasna: „Tak” – odnoszą się do tego samego obszaru w zakresie dotyczącym odbierania odpoczynku nocnego, natomiast odnośnie do zwrotu kosztów za nocleg – przepis wspólnotowy tej kwestii nie reguluje jako bezprzedmiotowej.

Sprawa wymaga jednak dokładnego rozpatrzenia, ponieważ kontekst w jakim funkcjonują te przepisy oraz skutek dla osiągnięcia, którego zostały sformułowane, bynajmniej w pełni się ze sobą nie pokrywa.

Tak, więc przepis art. 8 ust. 8 rozp. nr 561/2006 ma umożliwić pracownikowi mobilnemu jakim jest kierowca transportu międzynarodowego, odbieranie odpoczynków nocnych w określonym zakresie w kabinie samochodu, jeśli oczywiście taka jest jego wola. Normodawca europejski świadomy specyfiki wykonywania zawodu kierowcy tak tą kwestie uregulował. Ta specyfika wynika przede wszystkim z bardzo rygorystycznych (i systematycznie kontrolowane przez organa kontrolne) norm czasu prowadzenia pojazdu i norm odpoczynków, ale także z dużej nieprzewidywalności dotyczącej uczestników w ruchu drogowym.

Każdy kierowca jest świadom (i niejednokrotnie potwierdza to podczas procesu sadowego dot. roszczenia o wypłatę tzw „ryczałtu noclegowego”), że faktycznie nigdy nie jest pewien, gdzie będzie musiał się zatrzymać. Planowanie czasu przejazdu daną ustaloną trasa (w przeciwieństwie do planowania przebiegu samej trasy, co jest powszechnie stosowane i jedynie wyjątkowe, okoliczności wprowadzić mogą korekty) jest zawsze niepewne. W praktyce oznacza to, że kierowca nigdy z góry nie wie, czy będzie mógł zatrzymać się na parkingu obok, którego znajduje się motel umożliwiający odbiór odpoczynku nocnego w warunkach hotelowych tj. w stałym budynku. Zarazem znalezienie wolnego miejsca w takim motelu jest problematyczne, ponieważ liczba dostępnych pokoi w stosunku do ilości zatrzymujących się na takim parkingu samochodów ciężarowych jest z reguły bardzo mała, a są one przeznaczone także dla kierowców samochodów osobowych (właściwszym stwierdzeniem będzie, że niemal wyłącznie oni z tych moteli korzystają).

Przywołane tutaj te i i inne czynniki (czekanie w kolejce po rozładunek, czy też załadunek, czekanie w kolejce na odprawę celną itp.) powodują, że związanie kierowcy z jego kabiną jest bardzo ścisłe i z uwagi na specyfikę tego zawodu nie ma od tego związania, podczas wykonywania tej pracy (ale też faktycznie podczas obowiązkowych odpoczynków), wyjątku.

Normodawca europejski świadomy tych realiów ustanowił, więc takie, a nie inne zapisy. W zapisach art. 8 ust. 8/561/2006 WE nie mogą być uregulowane kwestie np. ryczałtu noclegowego, ponieważ odbiór odpoczynku nocnego w kabinie jest elementem warunków pracy, które zapewnia pracodawca, a leżanka jest częścią składową narzędzia pracy jakim jest samochód ciężarowy.

Z natury rzeczy zdaniem normodawcy europejskiego korzystanie przez kierowcę z tej leżanki jest bezpłatne, ponieważ stanowi ona element warunków socjalnych zapewnianych przez pracodawcę.

W tym stanie rzeczy trudno mówić o wypłacaniu kierowcy ryczałtu noclegowego, ponieważ nie ponosi on w związku z odbieraniem odpoczynku nocnego w kabinie żadnych kosztów, które są nieuchronne w przypadku noclegu w hotelu.

Z tego też względu normodawca europejski nie mógł w przywołanym przepisie (czy też jakimkolwiek innym) odnieść się do zagadnienia ryczałtu noclegowego, ponieważ kwestia ta jest przy tej konstrukcji przepisu bezprzedmiotowa.

Jednak Sąd Najwyższy, (najprawdopodobniej) powołując się na wykładnię systemową nie uwzględnił roli omawianego przepisu (co naszym zdaniem jest poważną nieprawidłowością), ale jednocześnie zaznaczył, że pracownikowi przysługuje ryczałt jako „(…) zwrot kosztów noclegu (…)„. Tak naprawdę z punktu widzenia przewoźników (Pozwanych) obojętne jest w tej konstrukcji, czy SN w uzasadnieniu przyzna taką, czy też inną rolę art. 8 ust. 8/561/2006 WE, ponieważ kluczowe jest, iż ryczałt należny jest jako „zwrot kosztów”.

Kiedy dobrze się zastanowimy nad konstrukcją zapisaną w uchwale SN, możemy dojść do wniosku, iż SN dopuścił się poważnego błędu logicznego. Jest to jednak odrębne zagadnienie.

Wyjaśnienia wymaga jeszcze jedna kwestia ujęta w treści uchwały SN, odnosząca się do konstrukcji i roli przepisu § 9 rozp. MPiPS.

Należy przede wszystkim stwierdzić, że przepis ten ma zastosowanie do ogółu pracowników znajdujących się w podróży służbowej. Tacy pracownicy muszą rzecz jasna zgodnie z zapisami tego przepisu gdzieś nocować, ponieważ rozwiązanie dostępne kierowcom jest im niedostępne. Jeśli przedłożą rachunek z hotelu należy się im zwrot kosztów w jego wysokości (w granicach limitu), jeśli nie mają rachunku należy im się zwrot kosztów w wysokości 25% limitu.

Rzecz jednak charakterystyczna, że ryczałt ten nie należy się za czas przejazdu! A przecież przejazd (dotyczy to każdego środka lokomocji) może się także odbywać i często odbywa się w nocy, która jest naturalną porą snu. Taki zapis mormodawcy krajowego jednoznacznie wskazuje (niezależnie od wszelkich innych mówiących o zwrocie kosztu noclegu), że normodawcy chodzi o zwrot kosztów rzeczywiście poniesionych na nocleg.

Przykładowo, w pociągu nocnym też przeważnie podróżni śpią (część z nich za dodatkowa opłatą w leżankach zwanych kuszetkami) jednak normodawca nie przewidział z tego tytułu dla nich ryczałtu noclegowego.

Jest tak, ponieważ pracownikowi w podróży służbowej przysługuje zwrot kosztów przejazdu, doszłoby więc do podwójnej zapłaty. A przecież odpoczynek nocny nawet w kuszetce też jest z natury rzeczy niższej jakości od odpoczynku w pokoju hotelowym. Jednak niedogodności w warunkach odpoczynku nocnego są w podróży służbowej pracownika koniecznością i pracownik na nie się godzi wybierając się w podróż służbową.

Natomiast ryczałt noclegowy jest zwrotem kosztów rzeczywiście poniesionych na nocleg – chociaż w przypadku części pracowników w podróży służbowej może być on niższy od faktycznie wydatkowanej na ten cel kwoty.

W ust. 4 §9 jest mowa o bezpłatnym noclegu (jego zapewnienie przez pracodawcę lub stronę zagraniczną wyłącza podstawę do wypłaty ryczałtu noclegowego), ale rzecz jasna chodzi o bezpłatny nocleg w hotelu lub też w budynku stałym zapewniającym warunki hotelowe – taki jest sens tego przepisu.

Dlatego również występuje stwierdzenie SN w wyroku 7 sędziów z dnia 12 czerwca 2014 r., że umożliwienie odbioru odpoczynku nocnego w kabinie samochodu nie jest zapewnieniem bezpłatnego noclegu w rozumieniu §9 rozp. MPiPS, jest w pełni słuszne i zasadne, ponieważ w przepisie tym chodzi tylko i wyłącznie o nocleg w pokoju hotelowym.

Oznacza to, że zarówno pojęcie zwrotu kosztów, jak i bezpłatnego noclegu odnoszą się wyłącznie do kontekstu pokoju hotelowego.

Należy jeszcze dodać, że w ogromnej większości przypadków pokój hotelowy zapewnia lepsze warunki odpoczynku od kabiny samochodu. Jednak zapewnienie możliwości odebrania odpoczynku nocnego w kabinie samochodu ciężarowego jest formą bezpłatnego noclegu w rozumieniu art. 8 ust. 8 rozp. Nr 561/2006 (WE). Jest tak, ponieważ przepis ten dopuszcza expressis verbissen” w kabinie (jako element składowy odpoczynku), a jego bezpłatność jest jednym z warunków socjalnych zapewnionych przez pracodawcę.

Biorąc pod uwagę, że przepisy wspólnotowe zgodnie z zasadą skutku pośredniego, mają pierwszeństwo stosowania i powinny być stosowane możliwie najszerzej – brak w nich zapisu o ryczałcie noclegowym nic nie waży, ponieważ zapis taki w sensie i roli tego przepisu jest zbędny.

Uwzględniając powyższe, wbrew powszechnemu przekonaniu o niekorzystnych skutkach omawianej uchwały, aktualne stanowisko Sądu Najwyższego jest zbieżne z linią obrony prezentowaną przez Kancelarię Prawną Viggen Sp.j. Oczywiście, istnieje zagrożenie, iż SN w uzasadnieniu orzeczenia będzie starał się zmienić kierunek interpretacji własnej uchwały, jednak nie można tego z góry zakładać, a ponadto treści samej uchwały już zmienić nie można. Nie potrafimy wyjaśnić, czy jest to skutkiem błędu logicznego, czy też świadomej decyzji SN, ale faktem jest, że prezentuje się ono w taki właśnie sposób, jak wskazane w niniejszym opracowaniu.

W kolejnym opracowaniu (w dniu jutrzejszym), przedstawimy natomiast procesową analizę wariantu pesymistycznego zakładającego, że SN w uzasadnieniu zmieni kierunek interpretacji uchwały i jednocześnie wpisze ją to tzw.: „zasad prawnych”.

 

 

Niniejszy dokument podlega ochronie prawnej na mocy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (ustawa z dnia 4 lutego 1994 r., Dz. U. 06.90.631 z późn. zm.).

 

Oceń artykuł

Poprzedni artykułBelgia: nowy system opłat drogowych
Następny artykułPolskie drogi "przeznakowane"?
Autor ponad 250 publikacji prawnych dotyczących w szczególności: europejskiego prawa pracy i ubezpieczeń społecznych mobilnych pracowników „delegowanych”, elementów prawa podatkowego pracowników -„rezydentów”, europejskich regulacji dot. okresów prowadzenia pojazdów, przerw i odpoczynków kierowców, międzynarodowego prawa użytkowania tachografów, prawa przewozowego, prawa mocowania ładunków, prawa przewozu ładunków szybko psujących się, prawa przewozu, materiałów niebezpiecznych, krajowego i unijnego prawa przewozu osób, międzynarodowych reguł handlowych Incoterms 2010, prawa administracyjnego branży TSL, elementów prawa ruchu drogowego.