Według ekonomistów przyszłość należeć będzie do wielkich metropolii i aglomeracji czego przykładem jest Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia oficjalnie powstała 1 lipca 2017 roku. Nowy Sącz i okolice również mogą należeć do wielkiej aglomeracji, jednak w pierwszej kolejności muszą zostać wykonane prace „zbliżające” południe województwa z jego stolicą.
Polscy samorządowcy od lat sprzeciwiają się budowie kolei miejskich na rzecz dalekobieżnych i regionalnych jak w przypadku sąsiednich państw. Choć to niewielka recepta na zło zanieczyszczonych miast, w których mieszkańcy duszą się od spalin i smogu, małymi krokami społeczeństwo buduje swoją świadomość w kierunku rozwoju transportu kolejowego. W między czasie ogłoszono przetarg na budowę i przebudowę linii Nowy Sącz – Chabówka, której głównym celem będzie skrócenie czasu przejazdu z Krakowa do Zakopanego oraz Nowego Sącza i Krynicy Zdrój.
Jak donoszą regionalne media, dwa duże konsorcja chcą przygotować dokumentację pod budowę linii kolejowej, która przyspieszy przejazdy i może nawet zmniejszy ruch samochodowy na tych odcinkach, szczególnie w sezonie turystycznym. Pod nazwą #ŁączymyPolskę spółka PKP Polskie Linie Kolejowe otworzyła oferty przetargowe na prace przygotowawcze linii Podłęże – Piekiełko i modernizację linii Nowy Sącz Chabówka. Zakłada się by pierwszy etap inwestycji skupił się na stworzeniu projektu linii i całej dokumentacji przed rozpoczęciem budowy. Przygotowanie dokumentacji zostało wpisane na lata 2018 – 2021, a do przetargu zgłosiła się Spółka akcyjna Egis Rail oferując wykonanie prac przygotowawczych za 221,4 miliony złotych oraz AECOM Polska Sp. z o.o. za 208,5 mln złotych.
W skład etapu przygotowawczego wliczać się będzie mniej więcej koncepcja programowo-przestrzenna, projekty budowlane i wykonawcze, decyzje administracyjne tj. decyzje lokalizacyjne, pozwolenia na budowę i wodno-prawne, wraz z przygotowaniem dokumentacji pod przetargi budowlane. Nowa linia kolejowa ma skrócić czas przejazdu na trasie Nowy Sącz – Kraków do niecałej godziny, co naprawdę robi wrażenie. Przy obecnych warunkach, według portalu e-podroznik.pl przejazd pociągiem zajmuje średnio 2 h i 45minut, a autobusem niewiele ponad 2 h. Plany zakładają by maszyny obsługujące linię rozwijały prędkości na niektórych odcinkach do 120km/h lub nawet do 160km/h. Inwestycja zakłada co najmniej jedną estakadę i dwa kilkukilometrowe tunele miedzy Chabówka i Nowym Sączem.
Kto zyska, kto straci? Na pewno jest to ogromny przeskok komunikacyjny – połączenie południowej części Małopolski z Krakowem, to praktycznie połączenie reszty Polski z ośrodkami, które często wybierane są rok rocznie przez rodaków. Zacierają ręce właściciele hoteli, domków letniskowych, prowadzący usługi. Mniej cieszyć będą się przedsiębiorcy, którzy przeczuwają, iż w związku z „zbliżeniem” się do Krakowa, Wieliczki i okolicznych stref Ekonomicznych część ich wykwalifikowanych pracowników chętnie odejdzie na rynek, który może im zaproponować teoretycznie lepsze warunki. Wszystko dzisiaj jednak opiera się na planach, a więc i przedsiębiorcy i mieszkańcy, którym może grozić w niektórych miejscach przesiedlenie będą jeszcze przez wiele lat spać spokojnie.
Szacuje się, że całkowity koszt budowy i modernizacji linii łączącej Nowy Sącz i Zakopane z Krakowem wyniesie ponad 7 miliardów złotych.
