Przewóz z ładunkiem bez mocowania. W ten sposób podróżował kierowca ciężarówki marki Volvo, który przewoził betonowe elementy na otwartej platformie. Do kontroli doszło w czwartek przez podkarpackich inspektorów ITD na MOP-ie Paszczyna Północ przy podkarpackim odcinku autostrady A4.
Podróż z ładunkiem bez mocowania
W toku kontroli okazało się, że betonowe bloczki były w niewystarczający sposób zamocowane. Stanowiło to zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Towar zlokalizowany był na otwartej platformie. „Źle zabezpieczony i nieumocowany ładunek, odpowiednio do jego ciężaru i właściwości, może w określonych sytuacjach zakłócić stateczność pojazdu, wypaść z niego i w konsekwencji doprowadzić do bardzo groźnego w skutkach zdarzenia drogowego” – przypomina GITD.
Kierowca ukarany został mandatem w wysokości 500 zł oraz zobligowany do prawidłowego zabezpieczenia przewożonego ładunku.
Prawidłowe mocowanie ładunku
Jedną z najczęstszych przyczyn szkód w transporcie rzeczy jest nieprawidłowe mocowanie ładunków. Powszechnie bardzo niesłusznie twierdzi się, iż za szkodę wynikłą z nieprawidłowego zamocowania ładunków odpowiedzialność, co do zasady ponosi przewoźnik. Jednak stan prawny nie pozostawia, co do zasady wątpliwości, iż za szkody powstałe w wyniku błędnego mocowania ładunku odpowiada, zasadniczo nie przewoźnik, lecz nadawca, a w pewnych sytuacjach także odbiorca. Temat ten będzie poruszany podczas szkolenia, które odbędzie się 25 września w Modlnicy k. Krakowa. Więcej o szkoleniu pod adresem: https://jazdaprawna.pl/terminarz-szkolen/.
Czytaj także: