Strona główna Aktualności GITD i PIP Stowarzyszenie NAJLEPSZA DROGA interweniuje do NIK ws. ważeń ITD

Stowarzyszenie NAJLEPSZA DROGA interweniuje do NIK ws. ważeń ITD

993
0
No Ratings Information Message

Stowarzyszenie NAJLEPSZA DROGA interweniuje do NIK ws. ważeń ITD. Czy to możliwe aby w państwie prawa ITD wydawało decyzje administracyjne nie na podstawie normy prawnej lecz na podstawie instrukcji obsługi wagi? Nieprawdopodobne ale jednak prawdziwe. Okazało się że podstawą procedury większości ważeń była instrukcja obsługi. Dlatego Kancelaria Prawna Viggen s.c. wystąpiła w imieniu Stowarzyszenia U.R.K.S.iT.D. NAJLEPSZA DROGA do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenia kontroli w przedmiotowym zakresie….

                                                                                                                                                      Modlnica, dnia 20 lipca 2012 r.

Kancelaria Prawna Viggen s.c.
Mariusz Miąsko, Małgorzata Miąsko
ul. Częstochowska 6, 32-085 Modlnica

w imieniu:
Stowarzyszenia Uczestników Rynku
Komunikacji Samochodowej
i Transportu Drogowego „NAJLEPSZA DROGA”
ul. Tyniecka 10a, 30-319 Kraków

Najwyższa Izba Kontroli 
ul. Filtrowa 57

02-056 Warszawa

Dot.: zawiadomienia o wydawaniu decyzji administracyjnych przez urząd państwowy: Główny Inspektorat Transportu Drogowego – bez istnienia normy prawnej regulującej procedurę statycznego ważenia pojazdów samochodowych.

Szanowni Państwo!

Pragnę poinformować z równoczesną prośbą o szybkie i merytoryczne zweryfikowanie mojego zawiadomienia, o skandalicznym fakcie wydawania przez urząd państwowy Główny Inspektorat Transportu Drogowego decyzji administracyjnych bez istnienia normy prawnej regulującej procedurę statycznego ważenia pojazdów samochodowych. Formalną przyczyną tego stanu faktycznego jest brak w naszym porządku prawnym stosownego rozporządzenia wykonawczego na podstawie delegacji ustawowej.

Chodzi o dokonywane przez Inspektorów w/w urzędu ważenia pojazdów samochodowych. Istnieją dwa zasadnicze typy ważeń – tzw.: dynamiczne /dokonywane w ruchu/ oraz statyczne. W przypadku ważenia dynamicznego wydane zostało Rozporządzenie Ministra Gospodarki w sprawie wymagań którym powinny odpowiadać wagi samochodowe do ważenia pojazdów w ruchu oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych z dnia 25 września 2007 r./Dz.U. Nr 188, poz .1345/. Natomiast w przypadku ważenia statycznego, brak jakiegokolwiek źródła prawa. Inspektorzy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego nie tylko wydają bez podstawy prawnej decyzje administracyjne, lecz także, być może w dobrej wierze /choć trudno mi w to uwierzyć/ negują bezprawność swych działań i przedstawiają całkowicie wypaczony, a przez to z gruntu fałszywy opis trybu i specyfiki obu tych rodzajów ważeń pojazdów samochodowych.

Tak więc tworzone są i powielane przez pracowników Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego następujące mity – wyrażone w uzasadnieniach decyzji administracyjnych:

1. Ważenie dynamiczne /tj. w ruchu/ jest trudne, konieczne jest więc Rozporządzenie…

2. Ważenie statyczne jest łatwe, brak Rozporządzenia to nie problem…ponieważ stosowana waga ma przecież fabryczną instrukcję obsługi…

Trudno mi w tym momencie powstrzymać się od komentarza, który może mieć wydźwięk złośliwy, choć jest to bardzo czarny humor. Otóż doszliśmy do tego, że znajdujący się w art. 107KPA  ustawowy obowiązek powołania podstawy prawnej w wydawanej decyzji administracyjnej /oraz zalecane w doktrynie podawanie też miejsca publikacji danego przepisu/ jest tutaj realizowane w sposób następujący:

Podstawa prawna: – fabryczna instrukcja obsługi wagi

Miejsce publikacji: – jak wyżej

By nie być gołosłownym i posądzonym o tendencyjne przedstawienie sprawy przytoczę fragment pisma Pani Renaty Strachowskiej Dyrektora Biura Prawnego i Orzecznictwa Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego z dnia 02.07.2009 roku: „Można jedynie przypuszczać, iż ustawodawca uznał, iż czynności pomiarowe, wykonywane za pomocą wag nieautomatycznych nie są na tyle skomplikowane, by wymagały precyzyjnego prawnego uregulowania. Niemniej należy stwierdzić, funkcjonujący inspektorzy wykonują czynności pomiarowe stosownie do zapisów instrukcji wag dołączanych przez producentów”.

Istotą sprawy jest fakt podstawowy, że między ważeniem dynamicznym, a statycznym różnicy w momencie ważenia nie ma. Ciężar jest ciężarem niezależnie od tego czy nacisk na wagę trwa dwie sekundy czy też dwie minuty – prawa ciążenia na naszej planecie są takie same. O wyniku ważenia decydują inne czynniki, które przedstawię poniżej. Twierdzenie więc, że jedno z tych ważeń jest trudniejsze, a drugie łatwiejsze to klasyczny przykład „mydlenia oczu” ludziom nie mającym dostatecznego rozeznanie w danym temacie. Urzędnicy państwowi mają obowiązek stosować prawo i na jego podstawie wydawać decyzje administracyjne, a nie wypowiadać jawne nonsensy. A robią to opowiadając takie rzeczy przewoźnikom /którzy za przekroczenie dopuszczalnej wagi są karani dotkliwymi karami/. Zarazem urzędnicy nie powinni narażać Skarbu Państwa na roszczenia odszkodowawcze bezprawnie ukaranych przedsiębiorców transportowych, co w tej sytuacji prawnej i faktycznej jest nieuchronne. A przecież rozwiązanie tej bardzo szczególnej sytuacji jest bardzo proste: Główny Inspektor Transportu Drogowego winien już dawno zwrócić się do stosownego Ministerstwa o wydanie stosownego rozporządzenia. Taka inicjatywa to podstawowy obowiązek urzędnika, który przecież musi działać na podstawie i w ramach prawa, a nie wydawać decyzje administracyjne na podstawie fabrycznej instrukcji obsługi wagi…

Fabryczna instrukcja obsługi opisuje jak działa waga, nie ma w niej jednak opisanej p r o c e d u r y ważenia pojazdu samochodowego..

Procedura ważenia ma kluczowe znaczenie dla wyniku kontroli ponieważ ma bezpośredni wpływ na:

– siłę nacisku na osie pojazdu

– sposób ułożenia pojazdu

– sposób wypoziomowania podłużnego

– sposób wypoziomowania poprzecznego

– rodzaj podłoża na którym znajdują się wagi

– długość stref najazdowych przed wagą

– długość stref zjazdowych za wagą

– głębokość dołów fundamentowych w których są umieszczane wagi przenośne.

– ruch lub brak ruchu pojazdu specjalistycznego /np. betoniarki „gruszki” /

Wszystkie te elementy, co trzeba mocno podkreślić – łącznie w swym wzajemnym oddziaływaniu – mają wpływ na wynik ważenia, warunkując ten wynik. Instrukcja fabryczna z natury rzeczy nie może tego procesu tak dynamicznie ujmować, gdyż jest opracowaniem opisującym funkcjonowanie urządzenia technicznego. Instrukcja nie jest pisana /czy też weryfikowana/ przez prawników specjalistów, którzy z natury rzecze myślą o funkcjonowaniu danego uregulowania w szerszym kontekście już istniejącego systemu prawa, w tym trybu odwoławczego i prawa do zaskarżania decyzji. Instrukcja obsługi nie będąc normą prawną jest czymś ułomnym i przejściowym, nie ma powagi aktu normatywnego by nawiązać przez analogię do znanego określenia odnoszącego się do orzeczeń sądów. Tutaj potrzebna jest racjonalnie, fachowo skonstruowana norma prawna znajdująca się w rozporządzeniu, które w naszym systemie prawnym jest źródłem prawa /art. 87 ust. 1 Konstytucji RP/. Natomiast art. 92 ust. 2 Konstytucji RP brzmi „Organ upoważniony do wydania rozporządzenia nie może przekazać swych kompetencji o których mowa w ust.1 innemu organowi„. Widocznie jednak „faktycznie” może (?) /choć jest to prawny i logiczny nonsens/ skoro urząd państwowy wydaje decyzje administracyjne na podstawie fabrycznej instrukcji obsługi i jest to tolerowane także przez instancje sądów administracyjnych.

Znaczenie Rozporządzenia dla istnienia tego co nazywamy praworządnością, polega na tym, że będąc źródłem prawa jest w określonym trybie wydawane, obowiązuje do momentu uchylenia lub zastąpienia innym rozporządzeniem i jest powszechniedostępne, także w internecie. Naruszenie przez organ kontrolujący normy prawnej jest merytoryczną podstawą do wniesienia odwołania, /choć tutaj wystarczy sama negatywna ocena decyzji administracyjnej i nie jest konieczne szczegółowe uzasadnienie/ czy też przede wszystkim do zaskarżenia decyzji administracyjnej do sądu administracyjnego. Natomiast zaskarżenie decyzji administracyjnej wydanej na podstawie wyniku ważenia opartego na instrukcji obsługijest właściwie niemożliwe ponieważ w skardze trzeba wskazać naruszony decyzją przepis prawa np.: odnoszący się do uchybienia procedury ważenia mającej wpływ na wynik ważenia – a tego przepisu brak. Oczywiście wcześniej przewoźnik może wnieść odwołanie, ale jego skuteczność w tej sytuacji jest z reguły zerowa. W obu wyżej przytoczonych postępowaniach nie można /w przypadku decyzji „opartej” na treści instrukcji/ wykazać jakie zapisy i wymogi normy prawnej zostały naruszone, bądź w ogóle nie były przestrzegane… z powodu jej braku.

Sytuacja taka oznacza, że strona postępowania administracyjnego, tutaj przewoźnik jest pozbawiona wszelkich, szeroko przecież i wszechstronnie wyartykułowanych w KPA praw stronyDla polskich przewoźników których pojazdy są ważone statycznie prawa strony znajdujące się w KPA są wyłącznie piękną teorią.

A teraz przykład praktyczny, swego rodzaju „świadek koronny” w tej dziwnej, choć zarazem bardzo niepokojącej sprawie. Po naszych drogach jeżdżą specjalne pojazdy samochodowe – betonomieszarki, zwane potocznie „gruszkami”. Każdy kto „rzuci na nie okiem”zauważy, że ta właśnie „gruszka” w czasie ruchu pojazdu obraca się – taka sobie ciekawostka. Jednak ten ruch służy dwóm głównym celom. W kolejności ważności chodzi o to by beton nie tężał – w środku pojemnika /mieszalnika/ znajdują się specjalne łopaty/ oraz by ciężar „gruszki” w czasie jazdy był rozłożony równomiernie. W każdym razie ruch „gruszki” ma ścisły związek z ruchem pojazdu po drogach publicznych. A ważenie takiego pojazdu (?) jest już celem samym w sobie ponieważ zdaniem organów kontrolnych kierowca na czas ważenia musi /bo żądają tego kontrolujący/ wyłączyć silnik i zatrzymać obroty „gruszki”!

Automatycznie oznacza to przeciążenie środkowych kół /osi pojazdu / dokładnie chodzi o drugą i trzecią oś / prawa statyki są nieubłagane, wyłączenie musi spowodować spłynięcie betonu do najniższej części mieszalnika. W normalnych warunkach poruszania się betonomieszarki po drodze, przy włączeniu obrotów mieszalnika w pojeździe fabrycznie /a przede wszystkim konstrukcyjnie/ przygotowanym do wożenia betonu w stanie płynnym, o przeciążeniu osi nie ma mowy gdyż zadbali o to projektanci pojazdu. Trzeba podkreślić rzecz oczywistą, że w ważeniu pojazdów /zarówno w przypadku ważenia całkowitej masy pojazdu jaki i nacisku na osie pojazdu /chodzi o to, by pojazdy nie były przeciążone. Przeciążenie ma dla ruchu drogowego wymierne znaczenie, ponieważ niszczy drogi i stanowi z natury rzeczy zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu zarówno tego pojazdu jak i wszelkich pozostałych. A zagrożenie to ujawnia się w czasie tegoż właśnie ruchu pojazdu po drogachpublicznych. W fachowej terminologii cel ważenia określa się jako ustalenie które pojazdy są normatywne, a które nienormatywne /te ostatnie aby mogły zostać dopuszczone do ruchu wymagają specjalnego zezwolenia/.

Brak określenia procedury ważenia (i oparcie jej jedynie na instrukcji obsługi wagi) doprowadza do absurdalnej sytuacji, a mianowicie betonomieszarka w czasie ważenia statycznego /lecz już nie w przypadku ważenia dynamicznego/ staje się /na czas ważeniaz pojazdu normatywnego pojazdem nienormatywnym.

Wyłączenie mieszalnika w czasie ważenia musi zafałszować rzeczywiste obciążenie osi betoniarki. To które ważenie jest „bardziej skomplikowane”?

Na koniec warto powiedzieć o skali problemu, a jest ona bez jakiejkolwiek przesady wielka. Otóż do ostatniego okresu czasu /gdy kupiono pewną ilość wag do ważenia dynamicznego/ w granicach 90% wszystkich ważeń dokonywano jako ważenia statyczne, czyli „na podstawie” tej tyle razy przywołanej w moim piśmie fabrycznej instrukcji obsługi

Na podstawie takiego „źródła prawa”(!) wydano tysiące decyzji administracyjnych, wymierzając przewoźnikom kary na wiele milionów złotych.

W świetle przedstawionego wyżej stanu prawnego i faktycznego zwracam się do Najwyższej Izby Kontroli o pilne podjęcie, w trybie interwencyjnym działań kontrolnych, jak również o wystąpienie do właściwych organów państwa z inicjatywą zgodnego z prawem uregulowania tej sytuacji.

                                                                                                                                                                Z wyrazami szacunku,

                                           Mariusz Miąsko

Wiceprezes Stowarzyszenia

 

Oceń artykuł

Poprzedni artykułSPROSTOWANIE/Przełom! Stanowisko SKO: nawet mały przewoźnik może mieć sprawozdanie finansowe, które może podpisać sam, wystarczy okazać się aktywami
Następny artykułPismo do Ministerstwa Transportu ws. sprawozdań finansowych