W najnowszym badaniu portalu Korkowo.pl specjaliści postanowili sprawdzić średnie prędkości w 5 miastach Polski do 400 tysięcy mieszkańców. Okazuje się, że średnie prędkości w mieście… odpowiadają do jego wielkości.
W badaniu sprawdzono prędkość z jaką poruszają się kierowcy po Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Lublinie i Szczecinie. Korki są tutaj mniejsze, a prędkości zdecydowanie wyższe niż we Wrocławiu czy Poznaniu. W badaniu wyniki porównano z najwolniejszymi ośrodkami w kraju – jeśli nienawidzisz korków, zamieszkaj w mniejszym mieście!
Zimą średniacy przyspieszają
Centra miast poddanych badaniu są od 4 do 17 km/h szybsze niż najwolniejsze miasto w Polsce – Wrocław. Największa różnica pojawia się w porównaniu Katowic i Wrocławia. W Katowicach średnie prędkość w ścisłym centrum wynosi aż 45 km/h, natomiast we Wrocławiu standardowe średnie prędkości oscylują w okolicy 28 km/h. Drugim szybkim miastem wśród średniaków jest Gdańsk, gdzie kierowcy poruszają się po centrum z prędkością niecałych 40 km/h. W Bydgoszczy i Lublinie zmotoryzowani pojadą z prędkością około 35 km/h. Najwolniejszym centrum może „pochwalić” się Szczecin, gdzie średnia prędkość nie przekracza 32 km/h
Czym spowodowana jest tak duża różnica w prędkościach? – Różnice wynikają oczywiście z liczby samochodów na drogach i wielkości miast. Na śląsku obserwujemy rozłożenie ruchu ulicznego na wiele mniejszych miast, skupionych wokół głównego ośrodka – Katowic. Może to być jednym z powodów dla tak wysokiej średniej prędkości w tym mieście. Pozostałe czynniki to oczywiście stan dróg oraz organizacja ruchu, tj. sygnalizacja świetlna, system ITS, obecność tramwajów na drogach – mówi Kinga Przybysz z portalu Korkowo.pl
Źródło: korkowo.pl