Inspektorzy WITD z Katowic zatrzymali na DK nr 1 w Tychach samochód dostawczy prowadzony przez polskiego przewoźnika. W toku kontroli dokumentów okazało się, że kierowca posiada czeskie prawo jazdy, którego forma wzbudziła podejrzanie u funkcjonariuszy. Polskiego prawa jazdy kierowca nie posiadał.
Jak wykazała kontrola, przewoźnik nigdy nie posiadał polskiego prawa jazdy, a przedstawiony czeski dokument okazał się zwykłą atrapą. Zatrzymany już wcześniej był karany za kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień. Mimo tego nadal prowadził pojazd bez prawa jazdy za co został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł oraz zakazem prowadzenia pojazdu. Sprawa trafi do prokuratury.