Strona główna Aktualności Dnia Policja używa „suszarek” nielegalnie-orzekł Sąd

Policja używa „suszarek” nielegalnie-orzekł Sąd

1083
0
No Ratings Information Message

Trudno wyobrazić sobie, by na drogach mogło być bezpiecznie bez policji. Działania tych, którzy pilnują przestrzegania przepisów, nie powinny jednak budzić żadnych wątpliwości i być w pełni zgodne z literą prawa. W Polsce dzieje się jednak inaczej. Sąd rejonowy w Sierpcu orzekł, że 102 spośród wykorzystywanych przez polską policję mierników prędkości „Iskra” znalazła się w arsenale policji z ominięciem przepisów.

Policja drogowa już od dawna nie jeździ Polonezami. Dziś na krajowych trasach królują radiowozy marki Kia oraz Alfa Romeo. Te ostatnie, dokładniej model 159, trafiły do funkcjonariuszy pod koniec 2010 roku. Elementem ich wyposażenia jest między innymi ręczny miernik prędkości „Iskra”. To właśnie produkowane przez rosyjski Simicon urządzenie zostało zakwestionowane przez sąd w Sierpcu. Okazuje się, że „Iskry”, znajdujące się w 102 spośród 120 zamówionych radiowozów, nie spełniają polskich przepisów. Urządzenia zostały sprowadzone przez firmę, która wygrała przetarg na dostarczenie radiowozów – MariCar z Poznania – wprost z Ukrainy. Tymczasem „Iskry”, które mogą być używane w Polsce, różnią się od tych, które są wykorzystywane za wschodnią granicą. Policyjny sprzęt nie jest więc zgodny z zatwierdzeniem typu miernika „Iskra” zaaprobowanym przez Główny Urząd Miar w 2006 roku.

Powołany podczas procesu biegły zakwestionował zgodność policyjnego sprzętu, a jego zdanie potwierdziło oświadczenie firmy Simicon, w którym można przeczytać, że tylko mierniki rozprowadzane przez polskiego dystrybutora spełniają przepisy prawa obowiązujące w naszym kraju. Sąd stwierdził, że policja wykorzystuje te urządzenia nielegalnie – pisze Gazeta Wyborcza, a taki pomiar nie może być dowodem przeciwko kierowcy. Orzeczenie nie jest jednak jeszcze prawomocne, a policja nie deklaruje, że wycofa ze służby kontrowersyjny sprzęt. Wiadomo natomiast, że mundurowi będą odwoływać się od wyroku.

Jak zauważa Gazeta Wyborcza, „Iskry” sprowadzone z Ukrainy łatwo odróżnić od tych z polskiej dystrybucji. Te pierwsze posiadają numery seryjne zapisane w postaci ciągu liczb i dużych liter. Numery seryjne tych, które nie budzą wątpliwości natury prawnej, zapisane są w postaci liczby łamanej przez rok.

Źródło: Gazera Wyborcza

tb, moto.wp.pl

Oceń artykuł

Poprzedni artykułRDA Kraków posunęło się do groźby wobec stowarzyszenia przewoźników
Następny artykułSami zatankujemy LPG

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj