Strona główna Informacje prawne Podwójne kontrole przedsiębiorstw, czyli sposób PIP i ITD na ratowanie budżetu RP

Podwójne kontrole przedsiębiorstw, czyli sposób PIP i ITD na ratowanie budżetu RP

2339
0
No Ratings Information Message

Podwójne kontrole przedsiębiorstw, czyli sposób PIP i ITD na ratowanie budżetu RP. Stało się już chyba regułą, że przedsiębiorcy transportowi posiadający tabor większy niż 4-5 pojazdów, w przypadku wizyty kontrolerów z Inspekcji Transportu Drogowego spodziewają się zwykle kary pieniężnej w okolicy maksimum, przewidzianego ustawą o transporcie drogowym (czyli 30 tysięcy złotych).
Jednak coraz bardziej powszechny sposób prowadzenia działań przez niektóre organy wskazuje na nowe standardy kontroli w przedsiębiorstwach transportowych, które mogą skutkować nałożeniem w stosunkowo niedługim czasie aż dwóch kar pieniężnych po 30 tysięcy. Mianowicie podczas kontroli prowadzonej przez ITD, kontrolujący do analizy pobiera zwykle tylko określoną część dokumentów, związanych z czasem pracy kierowców (średnio od 600 do 1000 dni pracy różnych kierowców).

Jeżeli przedsiębiorca nie ma szczęścia, kontrola ITD kończy się niekiedy maksymalną karą pieniężną. Jakież wielkie zaskoczenie na twarzach przedsiębiorców maluje się wówczas, gdy kilka dni (tygodni) po zakończeniu kontroli ITD, w przedsiębiorstwie pojawia się kolejna kontrola z Państwowej Inspekcji Pracy, która w ramach otrzymanych niedawno uprawnień (na początku 2010 roku) dokonuje analizy tych samych regulacji. Jednak myliłby się ten kto uważałby, że taka kontrola narusza zakaz karania przedsiębiorców za te same naruszenia, określony w art. 19 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 561/2006.
Kolejna kontrola pobiera do analizy te wykresówki, które nie zostały poddane kontroli przez poprzedniego kontrolującego z Inspekcji Transportu, zatem przedsiębiorca nie może zarzucić zbieżnego i tożsamego zakresu kontroli.

Przedsiębiorca znajduje się zatem w bardzo nieciekawym położeniu: z jednej strony podczas kontroli ITD właściciel firmy chciałby przekazać do kontroli te „najbezpieczniejsze dokumenty”. Jednak z drugiej strony relatywnie udane dla przedsiębiorcy zakończenie kontroli ITD nie oznacza końca
kłopotów – kolejna kontrola pobierze do analizy z pewnością również te „gorsze” dokumenty.

Zatem przestrzegamy, by po kontroli nie „odpuszczać” restrukturyzacji dokumentacji w przedsiębiorstwie, tylko ze zdwojoną energią realizować wytyczne i wskazówki kontrolującego. Im więcej przedsiębiorca wyciągnie wniosków z pierwszej kontroli, tym mniej będzie miał do zapłacenia w trakcie kolejnej.

źródło: Czasopismo „Polskiego Kierowcy” CSK

Oceń artykuł

Poprzedni artykułUWAGA! Kierowca pracujący w godzinach nocnych nie może skorzystać ze skróconego odpoczynku dziennego
Następny artykułNowy taryfikator mandatowy: do 500 zł za przewóz osób ponad limit