Strona główna Informacje prawne W świetle prawa większe przeładowanie pojazdu okazuje się… opłacalne

W świetle prawa większe przeładowanie pojazdu okazuje się… opłacalne

1017
0
No Ratings Information Message

W świetle prawa większe przeładowanie pojazdu okazuje się … opłacalne. Aby przejechać pojazdem nienormatywnym, po drogach które mają ustalone normy, należy sprecyzować wagę i uzyskać jedno z 7 odpowiednich zezwoleń. Za każde z nich trzeba zapłacić – im cięższe auto, tym wyższa stawka. Analogiczna sytuacja dotyczy kar – brak zezwolenia wyższej kategorii gwarantuje większe sankcje finansowe nakładane przez ITD. Istnieje jednak jeden, ciekawy wyjątek.

1500 zł zapłaci przewoźnik, który nie posiada zezwolenia kategorii pierwszej i drugiej. 5 tysięcy będzie winien ten, którego przeładowany pojazd powinien posiadać kategorię od trzeciej do szóstej. Dodatkowa sankcja, czyli 500 zł należy się za brak posiadania kategorii siódmej, jeśli nacisk jednej osi lub wymiary pojazdu nie przekraczają dopuszczalnych wartości o więcej niż 10%. Jeżeli przekraczają one o ponad 10%, ale nie więcej niż 20% kara może wynieść nawet 2 tys. zł.  Jeśli jednak okaże się, że pojazd powinien mieć zezwolenie siódmej (najwyższej) kategorii, kara może być niższa…

Niższa kara grozi, gdy pojazd ciężarowy zostanie tak załadowany, że nacisk pojedynczej osi na jezdnię wyniesie 11,8 tony, niż gdy ten nacisk wynosi 11,5 tony, a norma dla danej drogi wynosi 10 ton mówi Prezes Kancelarii Viggen Mariusz Miąsko.

W pierwszym przypadku pojazd kwalifikuje się na zezwolenie kategorii siódmej, przy której kara za brak zezwolenia wynosi 2 tys. zł, w drugim zaś przypadku przewoźnik powinien mieć zezwolenie kategorii szóstej, za którego brak grozi kara 5 tys zł. – dodaje.  To paradoks, że zgodnie z przepisami za pojazd bardziej przeładowany grozi realnie niższa sankcja finansowa. A kwota jest dużo niższa, ponieważ w ten sposób przewoźnik oszczędza aż 3 tysiące złotych.

Sprzeczność obowiązujących uregulowań, polega zatem na tym, iż przepisy, które miały chronić polskie drogi i ograniczać ruch zbyt ciężkich pojazdów, niejako zachęcają przewoźników do większych przeładowań, pomimo tego, że stanowi to większe niebezpieczeństwo dla ruchu drogowego oraz jest to bardziej szkodliwe dla jakości polskich dróg.

Oceń artykuł

Poprzedni artykułNa Białorusi wojna o przewozy, konfiskują polskie auta
Następny artykułZmiany ws. wpływów z mandatów
Autor ponad 250 publikacji prawnych dotyczących w szczególności: europejskiego prawa pracy i ubezpieczeń społecznych mobilnych pracowników „delegowanych”, elementów prawa podatkowego pracowników -„rezydentów”, europejskich regulacji dot. okresów prowadzenia pojazdów, przerw i odpoczynków kierowców, międzynarodowego prawa użytkowania tachografów, prawa przewozowego, prawa mocowania ładunków, prawa przewozu ładunków szybko psujących się, prawa przewozu, materiałów niebezpiecznych, krajowego i unijnego prawa przewozu osób, międzynarodowych reguł handlowych Incoterms 2010, prawa administracyjnego branży TSL, elementów prawa ruchu drogowego.